top of page

Zalegalizować dyskryminację?

  • thinkpomysl
  • 29 cze 2019
  • 2 minut(y) czytania

Pamiętacie pewnie historię drukarza z Łodzi, który odmówił wydrukowania materiałów z tematyką LGBT. Ów mężczyzna za odmowę został uznany winnym popełnienia wykroczenia z art.138 Kodeksu Wykroczeń, który mówi, że ten, kto zajmuje się zawodowo świadczeniem usług i umyślnie, bez uzasadnionej przyczyny, odmawia świadczenia, do którego był zobowiązany, podlega karze grzywny.

Kilka dni temu Trybunał Konstytucyjny na wniosek prokuratora generalnego zbadał zgodność tego przepisu z Konstytucją RP i okazało się, że łamie on art. 2 ustawy zasadniczej. W orzeczeniu możemy przeczytać, że "penalizacja odmowy świadczenia usług umyślenie bez uzasadnionej przyczyny stanowi ingerencję w wolność podmiotu świadczącego usługi, w szczególności w prawo do decydowania o zawarciu umowy, prawa do wyrażania własnych opinii, czy postępowania zgodnie z własnym sumieniem". Triumfują więc wyznawcy zasady "mój biznes - moja sprawa", a więc mogę obsługiwać kogo chcę. Inni obawiają się zaś, że całkowicie dozwolone będzie dyskryminowanie klientów poprzez odmowy wykonania usługi, czasem nawet z wyimaginowanej przyczyny.

A jak jest naprawdę? Kto ma rację w tym sporze?

Trzeba sobie uświadomić, że każdy przypadek jest inny, a to, że żyjemy w czasach wolnego rynku nie oznacza, że nie jest uciążliwe odbijanie się od drzwi kolejnych zakładów usługowych. Nie może też być tak, że klient jest zawsze "wielkim panem", który może zmusić do wszystkiego. Trybunał Konstytucyjny w swoim orzeczeniu nie wskazał kierunku w jakim należy zmienić obowiązujące obecnie prawo. Nic dziwnego. Jak już wspomniałem każdy przypadek wymaga odrębnej analizy, w której to nie można zapomnieć o trzech ważnych elementach:

1. Charakter usługi

2. Uzasadniona przyczyna

3. Niezwłoczność odmowy

Część usług ma jedynie charakter techniczny, inne wiążą się z tworzeniem czegoś w rodzaju wartości dodanej. Niewątpliwie pierwszy typ usług zawiera właśnie te, których wykonanie nie może naruszyć czyjegoś światopoglądu, bo określony światopogląd nie jest prezentowany w wykonywaniu czynności stricte technicznych. Co innego usługi związane z tworzeniem, kreatywnością, powstawaniem produktu o określonych cechach uzależnionych i od zlecającego i od usługodawcy. Czy samo drukowanie materiałów może naruszyć światopogląd? Oczywiście, że nie. Co innego przygotowanie kampanii promocyjnej.

Światopogląd może być więc uzasadnioną przyczyną. Oczywiście, pod warunkiem, że nie ma on zbyt indywidualnego charakteru, tylko jest pokrewny z poglądem zauważalnym w przestrzeni publicznej. Doktryna religii katolickiej jest tego typu poglądem, ale trzeba mieć na uwadze, że jednym z elementów tej doktryny jest poszanowanie wyborów drugiego człowieka pod warunkiem, że nie są krzywdzące dla innych. Światopogląd nie może być stworzony wyłącznie na potrzeby odmowy wykonania usługi. Nie może być skierowany w konkretnego człowieka, lub grupę ludzi o określonych cechach, np. osoby czarnoskóre i tym samym nie może powodować dyskryminacji. Uzasadnioną przyczyną nie jest w żadnym wypadku przekonanie o niższości jakiejś rasy i co za tym idzie odmowy wykonania usługi z racji tego, że do niczego dobrego się nie przyczynią.

Usługodawca ma prawo odmówić wykonania usługi, jeżeli występuje uzasadniona przyczyna. Czy uzasadniona przyczyna może pojawić się po kilku dniach od złożenia usługi? Tak, ale wówczas nie może się ona wiązać ze światopoglądem, który winien mieć relatywnie stały charakter.

Trzeba pamiętać, że Trybunał Konstytucyjny nie uznał, że wspomniany wcześniej art.138 należy wykreślić z kodeksu wykroczeń. Trzeba go zmienić tak, by odgrywał swoją rolę, czyli realnie zapobiegał dyskryminacji bez uzasadnionej przyczyny. TK nie uznał też, że drukarz z Łodzi nie złamał prawa odmawiając wykonania usługi. Prawo złamał. O tym zdecydował Sąd Najwyższy.


 
 
 

Comments


Niniejsza strona na celu promować zdroworozsądkowe myślenie i krzewić
postawy zgodne z etyką chrześcijańską.


 

bottom of page