Zjednoczeni w nienawiści
- thinkpomysl
- 20 cze 2019
- 1 minut(y) czytania
Wszyscy powinniśmy być wdzięczni zabójcy 10-letniej Kristiny z Morwin. 22-letni Jakub dokonał bowiem czegoś z pozoru niemożliwego: zjednoczył społeczeństwo! Niemalże wszyscy zgodnie życzą mu wszystkiego najgorszego, ze śmiercią włącznie, a prześcigiwanie się w marzeniach jakie to obrzydliwe rzeczy z chęcią by mu się wyrządziło wcale nie ma charakteru rywalizacji, a "kulturalnej współpracy"! Ostatnio pisałem o tym, że nawet mordercy są potrzebni w społeczeństwie - teraz mamy tego naoczny dowód. Społeczeństwo zostało zjednoczone w nienawiści! Nie po raz pierwszy, ale pierwszy od dłuższego czasu. Taka atmosfera najwyraźniej bardzo spodobała się mediom, które pragną to zjednoczenie utrzymać i serwują nam kolejne nic nieznaczące doniesienia ze sprawy brutalnego morderstwa sprzed tygodnia. Co ciekawe, media jednak o wiele bardziej ochoczo utrzymują zjednoczenie w tragedii (cierpieniu), które też nie zdarza się zbyt często. Pewnie robią to dlatego, że oparta na cierpieniu wspólnota utrzymuje się bardzo krótko i szybko dochodzą do głosu emocje rozdzierające społeczeństwo. Z kolei pożądana forma integracji oparta na miłości, niestety, ale w ogóle nie istnieje w medialnym świecie...
Społeczeństwo zjednoczone w nienawiści uczy się, że nienawiść jest niezbędnym elementem do wzajemnego zrozumienia. Taki pogląd jest bardzo niebezpieczny, bo może prowadzić do głębokiego wykluczenia jednostek, które - z powszechnego punktu widzenia - mogą wcale nie zasługiwać na potępienie. Choć, w gruncie rzeczy, kierując się ideą z poprzedniego mojego tekstu trzeba wskazać, że na potępienie tak naprawdę nie zasługuje nikt.

Comments