Skazani na czarny rynek?

Za każdym razem gdy pojawiają się postulaty ograniczenia sprzedaży obywatelom produktów, które są szkodliwe dla zdrowia pojawiają się argumenty, że nie ma to sensu bo wówczas zwiększy się handel na czarnym rynku. Owszem, zgoda. Zadajmy sobie jednak pytanie - czy można tego uniknąć i to w inny sposób niż na skutek rozwoju moralnego społeczeństwa, które w końcu uświadomi sobie, że nie można truć siebie i innych? Tak, można poprzez umożliwienie wykonywania płatności wyłącznie pieniądzem elektronicznym w erze globalnej kontroli systemu płatniczego z pełną inwigilacją kto płaci i za to. Tak! Inaczej się nie da. Czy taka inwigilacja przyczyni się do wzrostu poziomu moralności? Wątpię, więc jedno albo drugie. To chyba proste, ale lepiej żyć tak jak jest, nieprawda?