Dwie drogi wychowawcze

Skoro "500+" jest świadczeniem wychowawczym, to błędy w wychowywaniu powinny wpływać na prawo do jego pobierania. Gdy dziecko dopuści się jakiegoś chuligańskiego czynu, lub z powodu niewystarczającego zaangażowania w naukę nie zda do następnej klasy, jego rodzic powinien być za to w jakiś sposób "ukarany" - powiedzmy półroczną przerwą w pobieraniu świadczenia. Czy wdrożenie tej koncepcji to sposób na zaangażowanie w wychowywanie dzieci? Niestety, ale to zaledwie jeden element wielkiego programu, który należy wdrożyć i to jak najszybciej. Nie wystarczy uaktywnić rodziców, w kwestie wychowawcze, trzeba to samo zrobić ze środowiskiem nauczycielskim poprzez specjalne bonusy za prowadzenie kreatywnych lekcji. Należy również rozważyć specjalne dodatki dla uczniów, ale nie uzależnione jedynie od wyników w nauce, ale zgodności w kształceniu z predyspozycjami zawodowymi, które wyszły w trakcie przeprowadzania testów. Podobne rozwiązanie należy rozszerzyć na okres studiów wprowadzając coś w rodzaju stypendium motywacyjnego. Pamiętajmy, że proces wychowawczy to z jednej strony przekazywanie odpowiednich postaw i wartości, a z drugiej ułatwienie młodej osobie jak najszybszego utożsamienia się z własnym powołaniem. Nie bez znaczenia jest również fakt, że by którykolwiek z tych procesów funkcjonował prawidłowo musi być odpowiednio zsynchronizowany z tym drugim, a właśnie brak synchronizacji jest główną przyczyną bezowocnego wysiłku i związanej z tym frustracji opiekunów.

#wychowywanie #dzieci #500