Ocenić siebie w szkole
- thinkpomysl
- 19 mar 2018
- 1 minut(y) czytania

Czy pamiętacie, by kiedykolwiek za szkolnych czasów którykolwiek z Waszych nauczycieli poprosił Was o wypełnienia anonimowej ankiety, w której podalibyście ile czasu poświęcilibyście na przygotowanie do ostatniego sprawdzianu i jaką dostali ocenę? Albo ile czasu zajęło Wam odrabianie pracy domowej? Czy też na koniec lekcji zrobił anonimową kartkówkę sprawdzającą ile treści zapamiętało się z zajęć i czy istnieje korelacja między wynikiem, a Waszą średnią ocen z tego przedmiotu? Ja sobie nie przypominam. Pamiętam za to wizytacje niby niezaplanowane podczas których nauczyciele nad wyraz się starali, urządzali pracę w grupach, podczas gdy przez cały rok całkowicie obojętne im było, czy uczniowie coś rozumieją i czy lekcje nie są nudne. Pamiętam również, że w klasie maturalnej wiele osób zostawało w domach, żeby się pouczyć. Bowiem nauka w domu była bardziej efektywna niż beznadziejnie ustalony system powtórek przez nauczycieli. Kiedy w polskiej szkole będzie lepiej? Kiedy nauczyciele zaczną oceniać też siebie, a nie jedynie uczniów!
Comments