Przedświąteczna frustracja
- thinkpomysl
- 10 lis 2017
- 1 minut(y) czytania

Czy świąteczne produkty w sklepach już na początku listopada zabijają świąteczną atmosferę? Nie, bo ją samą można poczuć dopiero tuż przed samym Bożym Narodzeniem. Obecność świątecznego asortymentu w sklepach nie sprawia, że ogarnia nas świąteczna gorączka, bo główne produkty potrzebne do organizacji Bożego Narodzenia kupujemy tuż przed Gwiazdką. Narzekanie na rzekome odchodzenie od prawdziwych świąt świadczy jedynie o naszym przedmiotowym podejściu do nich i na ogół jest tożsame z frustracją, którą można opisać słowami: "Kurczę, chciałem kupić te świąteczne dekoracje, ale nie tak wcześnie. Kupiłbym później, ale ludzie może do tego czasu już wszystko wykupią, a znowu jak kupię za wcześnie, to potem zobaczę coś lepszego, ciekawszego..."
Коментарі