top of page

Prawa równości

  • thinkpomysl
  • 22 maj 2017
  • 2 minut(y) czytania

Nikt nie mówi o mniejszości rozpychającej się łokciami gdy osoby niepełnosprawne stanowiące przecież minimalną część społeczeństwa walczą o podjazdy przy budynkach i inne udogodnienia ułatwiające im poruszanie i normalne życie. Gdy z kolei o analogiczne prawa walczą homoseksualiści (których to jest bez porównania więcej) okazuje się, że nie mają oni do tego jakichkolwiek uprawnień, a wszelkie parady równości i jakakolwiek manifestacja swojej orientacji staje się "homoterrorem". Wrzucanie wszystkich osób nieheteroseksualnych do jednego worka ma swoje wady, bo nie zaprzeczajmy, że przecież transseksualizm jest formą zaburzenia i wymaga w przeciwieństwie do homoseksualizmu medycznej interwencji, to tylko wyraźne kolory i przerysowanie bijące czasem od środowisk LGBTQ dostrzegalne przede wszystkim na manifestacjach staje się jedynym sposobem na to, by mówić o tej grupie społecznej. Bez tego zostałaby ona pominięta przez swoją niewyrazistość, bo w znakomitej większości przypadków osoby homoseksualne nie korzystają z praw nadanych odgórnie człowiekowi i w miejscach publicznych nie okazują sobie czułości (trzymanie się za rękę, pocałunek, przytulenie, wypowiedziany tekst wskazujący na tworzenie związku) tak jak to mimowolnie czynią heteroseksualiści. Zaślepieni ideą "pięknego świata", w którym w zaciszu własnego domu geje mogą uprawiać seks na całego i w ogóle robić to, co im się żywnie podoba, a na ulicy nie mogą się nawet dotknąć palcem, wyrażają cichą aprobatę dla przemocy i innych patologii, które mają charakter neutralny o ile ich nie widać. Tym samym zaburzają równość wszystkich ludzi, bo mianem człowieka i człowieczeństwa staje się jedynie to, co widać. Czemu więc się oburzają gdy geje wychodzą na ulicę? Równość ma swoje prawa, choć może powinno to zejść na drugi plan, od razu za wyjaśnianiem czemuż to homoseksualistów nie brzydzi całująca się mężczyzna i kobieta, a w drugą stronę i owszem...


 
 
 

Comments


Niniejsza strona na celu promować zdroworozsądkowe myślenie i krzewić
postawy zgodne z etyką chrześcijańską.


 

bottom of page