Istota Niebieskiego Wieloryba
- thinkpomysl
- 27 mar 2017
- 1 minut(y) czytania

Gdyby faktycznie "gra Niebieski Wieloryb" w bardzo prosty sposób miała wpływać na samobójstwa młodych ludzi, to chyba samobójstwo wszystkich mieszkańców naszej planety byłoby jedynym wyjściem. Nie ma najmniejszych powodów, by uwierzyć, że osoba bez problemów psychicznych może bez mrugnięcia okiem stać się posłuszna nieznanemu osobiście mentorowi, do tego stopnia, by wykonać zadanie tożsame z popełnieniem samobójstwa. Doskonale zdaję sobie sprawę, że samobójstwo bliskiej osoby trudno zaakceptować i poszukiwanie "zewnętrznego" wyjaśnienia jest szalenie pożądane, ale łączenie go z niedorzeczną zabawą szkodzi przede wszystkim tym, którzy takich związków poszukują. Bo jeśli ktoś wychował kogoś podatnego na manipulacje do tego stopnia, że ten jest gotowy oddać swoje życie, to sam musi być mocno zmanipulowany. Ale na szczęście nie do tego ekstremalnego stopnia...
Comments