Przeskok edukacyjny

To może być jeden z plusów reformy edukacji. Dziś jednym z bardzo często zadawanych przez rodziców pytaniem jest to dlaczego ich pociechy mając tak wysokie średnie ocen w szkołach podstawowych, po pójściu do gimnazjum nie są w stanie utrzymać dotychczasowego poziomu. Pedagodzy wysnuli wiele hipotez na ten temat, ale najwyraźniej chodzi o brak potrzeby uczenia się w domu w szkołach podstawowych. Przyjęty przez wielu nauczycieli system kształcenia sprawia, że wykonywanie prac domowych jest w zupełności wystarczające, by dostawać same piątki, a nawet szóstki w szkole. Dodatkowa praca często nie przynosi efektów, co skutecznie zniechęca uczniów do nauki. W zależności od podejścia rodziców, którzy już od samego początku albo będą niemalże zmuszać do większej pracy niż w szkole podstawowej, albo uznawać, że gimnazjum jest tym samym, co podstawówka,

zostaną osiągnięte lepsze lub gorsze rezultaty. Miejmy nadzieję, że reforma edukacji wyeliminuje ten problem, no, bo w przeciwnym razie czeka nas bolesna konfrontacja realiów szkoły średniej ze szkołą podstawową. O wiele boleśniejsza niż miało to miejsce w przypadku gimnazjum.