Bez podręcznika ani rusz!

Co do zasady podczas lekcji nie powinno się korzystać z podręczników. W końcu dzięki książkom można dany materiał opanować bez pomocy nauczyciela, a jeśli on musi z pomocy korzystać, to znaczy, że nie ma predyspozycji do bycia naukowym autorytetem, a właśnie nim winien być dla uczniów przez te 45 minut. Tylko skupienie się na nauczycielu, nierozpraszanie się dydaktycznymi pomocami jest w stanie zapewnić szybkie przyswajanie wiedzy. W dzisiejszej szkole jednak tego nie ma. Podręcznik staje się niezbędnym elementem w prowadzeniu lekcji, a nierzadko samodzielna (!) praca uczniów z nim stanowi większość czasu zajęć. Nikt tego nie zreformuje, ale nie tylko dlatego, że tyczy to się sfery nieformalnej, ale również dlatego, żeby zablokować szansę dyskusji prowadzącą do kreatywności. Na szczęście, dzięki istnieniu sfery nieformalnej nauczyciele mogą jednak obrać właściwy kierunek. Tylko czy starczy odwagi, by zobaczyć jak mądrzy mogą być uczniowie?