Tylko na seks
- thinkpomysl
- 16 wrz 2016
- 1 minut(y) czytania

I jak tu nie rozumieć tych, co nie chcą się wiązać na stałe i szukają tylko na seks? Jeżeli ktoś na swojej drodze spotyka wyłącznie osoby składające obietnice, ukrywające dzięki ciekawemu życiorysowi, popularności i pozornemu zaangażowaniu pełną egoizmu i egotyzmu naturę, to chyba lepiej się nie wiązać niż potem cierpieć. Brak odczuwanego szacunku do uczuć sprawia, że przestajemy w ogóle szanować siebie. Łączymy przyjemność seksualną z poczuciem bliskości nie dostrzegając, że to drugie jest ważniejsze i żeby być kogoś blisko, kopiujemy to, co nas skrzywdziło. Tylko, co było pierwsze: skrzywdzony, czy krzywdziciel?
Comments