Po prostu się należy?
- thinkpomysl
- 19 lip 2016
- 1 minut(y) czytania

Pierwszej Damie bez wątpienia należy się comiesięczne wynagrodzenie. Dlaczego? Nie tylko ze względu na ciążące na niej obowiązki godnego reprezentowania państwa, ale również na skutek prostego rachunku ekonomicznego. O wiele kosztowniejsze niż comiesięczna pensja dla małżonki prezydenta jest zapewnianie jej ochrony umożliwiającej normalną aktywność zawodową. A skoro Pierwsza Dama miałaby nie dostawać nic, to na taką mogłaby sobie chyba pozwolić. Z tej całej historii, a raczej z rzekomej afery bije jednak co innego. Państwo polskie powinno mieć świadomość, że prowadzenie gospodarstwa domowego może wymagać od niektórych jego uczestników rezygnacji z pracy zawodowej. System opieki zdrowotnej gwarantuje (czasem) w takich przypadkach prawo do świadczeń, ale nie robi już tego system opieki emerytalnej. Nadzorujący gospodarstwa domowe nie otrzymują zatem praktycznie od państwa nic. Czy stoi w sprzeczności w zagwarantowanym przez Konstytucję RP prawem do równego traktowania obywateli przez władze publiczne? W mojej opinii tak, ale debatowanie nad sensownym i adekwatnym tylko do tego problemu rozwiązaniem nie ma sensu. Trzeba spojrzeć szerzej i wrócić do koncepcji podatku ujemnego...
Comments