Za mało dosłowności? Za dużo bogactwa poglądowego?
- thinkpomysl
- 24 cze 2016
- 1 minut(y) czytania

Bycie uczciwie bogatym jest dla większości z nas powodem do dumy. Tak precyzyjniej to ujmując dumy chrześcijańskiej. Za wszelką cenę próbuje się w dzisiejszych czasach pogodzić posiadanie z bycie dobrym człowiekiem. Wystarczy zaangażować procent swoich dochodów w działalność charytatywną, powiedzieć, że trzeba pomagać i mamy prawdziwą idyllę. Gdy jeszcze chrześcijaństwo z bogactwem zacznie utożsamiać znany ksiądz, to myśli o niebiańskich mieszkaniach mogą się już bez jakichkolwiek barier klarować. No, ale ksiądz Jan Stryczek mitem, a może powinno się ładniej powiedzieć "miejską legendą" określa rzekomy obowiązek chrześcijanina wg którego powinien on dzielić się tym, co posiada. Ta niespójność jest dobitnie dostrzegalna w samej akcji "Szlachetnej Paczki", której ksiądz Jacek Stryczek patronuje. Przecież gdyby łamanie reguł księdza w ogóle by ona nie istniała. Przecież wszelka dobroć bierze się z dzielenia. Swojego czasu, pieniędzy...
Pozostaje tylko mieć nadzieję, że ksiądz Jacek Stryczek w tym wszystkim widzi głębszy sens i wzorem Pisma Świętego, chce, by dostrzegalne na pierwszy rzut oka sprzeczności skłoniły do myślenia. Ale "pierwszy rzut oka" jest pojęciem względnym. Może trochę go dziś za dużo?
http://manager.money.pl/ludzie/artykul/ks-jacek-stryczek-jezus-wcale-nie-kazal-sie,65,0,2046785.html
Comentarios