Zasadnicza dyskryminacja
- thinkpomysl
- 21 lis 2016
- 1 minut(y) czytania

Fakt konieczności przestrzegania Konstytucji RP nie upoważnia do tego, by dyskryminować ludzi ze względu na wyznawany przez nich światopogląd. Kto upoważnił posłankę do zakładania w ciemno, że ateiści lub przedstawiciele innych religii mogą posiadać poglądy sprzeczne z ustawą zasadniczą i manifestować je czynami? I nawet jeśli media naciągnęły trochę wypowiedź parlamentarzystki, to trzeba mieć świadomość, że tak zawsze może się stać i wypowiadać w konkretny sposób. Stawianie jednej grupy społecznej ponad drugą zawsze odbije się szerokim echem w mediach i bezpowrotnie skompromituje osobę, która świadomie lub nieświadomie taką nierówność propaguje. Nie zapominajmy przy tym, że Konstytucja RP nie jest "konstytucją katolicką", a zatem wiele wartości, które możemy w niej odczytać mogą być sprzeczne z wartościami wyznawanymi przez chrześcijan.
Comentarios