Telewizja na zakręcie. Ludzkość na zakręcie?

Wszystko wskazuje na to, że prawdą jest, że gdy skończą się pomysły na telewizję, skończy się ludzkość. I niestety, ale obecnie polska telewizja jest na zakręcie. Era paradokumentów powoli zmierza ku końcowi, bo nadawcy zamiast dawkować widzom stopniowo te tanie produkcje, to rozpoczęli ich masową produkcję i nic dziwnego, że to musiało się przejeść. Podobnie jak programy rozrywkowe typu talent-show ze śpiewaniem, tańczeniem i gotowaniem w tle. Ale próżno szukać znamion nadejścia nowej epoki lub przynajmniej powrotu do starych dobrych czasów. Wydaje mi się telewizja obecnie gaśnie, zaczyna wypełniać ją nijakość, a nie ogólnotematyczność. No, chyba, że zmienią coś nowe ogólnotematyczne kanały, które już niebawem pojawią się w DVB-T. Ale czy nie dojdzie wówczas do rozdrobnienia i ogromnej pustki, którą zacznie wypełnić pełne traumy społeczeństwo, które zacznie niepokoić się traceniem tego, czym żyje...