top of page

Prawdy zobowiązujące

  • thinkpomysl
  • 27 paź 2016
  • 1 minut(y) czytania

Bogaci nie chcą płacić większych (w ujęciu procentowym podatków), ale jednocześnie oczekują specjalnych profitów z tyt. bycia dużymi pracodawcami, czy udziału w tworzenia PKB. Te profity mają polegać chociażby na naginaniu prawa, czy innymi "pójściami na rękę".

Większość społeczeństwa oburza się, że muszą istnieć organizacje społeczne dbające o najsłabszych, bo w ich mniemaniu to państwo powinno taką opiekę zapewnić, ale na większe podatki się nie zgadzają, by w obecnych realiach było to możliwe.

Politycy obiecują lepsze wydawanie publicznych pieniędzy i koncentrację na sprawach bliskich ludziom, ale wciąż nie potrafią obniżyć wielkości własnych "wynagrodzeń" i nie przejmują się kompletnie kompromitującymi ich wpadkami, bo wiedzą, że i tak dla polityków we współczesnym systemie państwowym miejsce musi się znaleźć.

Nowi ludzie wchodzący do polityki obiecują, że nie będą zachowywać się jak starzy wyjadacze, ale i tak woda sodowa uderza im do głowy. Zafascynowani osiąganymi korzyściami zapominają, że jeszcze nie tak dawno chcieli zniszczyć totalnie zły obecny polityczny świat, który właśnie współtworzą.

Czy wystarczy, by tylko jedna z czterech powyższych prawd przestała obowiązywać, czy do prawdziwych zmian na lepsze potrzebna jest likwidacja wszystkich czterech? Nie wiem, ale z pewnością na żadną w najbliższym czasie się nie zanosi...


 
 
 

Comments


Niniejsza strona na celu promować zdroworozsądkowe myślenie i krzewić
postawy zgodne z etyką chrześcijańską.


 

bottom of page